gik|iewicz

e-mail Facebook szukaj

Xlot Ultra thin to tania i (nie)dobra alternatywa dla oryginalnego etui Smart Battery Case do iPhone’a

Etui z baterią firmy Apple jest dla mnie dziwnym produktem. Wygląda, jakby stworzono go z przymusu i od niechcenia pod naporem oczekiwań klientów. Czy można było zrobić go lepiej?


Oryginalne etui Apple posiada pojemność 1,877mAh i jest w stanie naładować iPhona 6s do ok. 81 procent. Waży 100g i kosztuje w Polsce 499 zł. Niestety za tę cenę nie kupimy ideału. Bateria waży sporo jak na tak małą pojemność. Niepotrzebnie aż tak mocno wydłuża telefon na dole i przez „garb”, który posiada na swoich plecach – wygląda komicznie. Nie da się w nim również sterować ładowaniem, jak jest założony – ładuje zawsze. Liczyłem na to, że jakiś inny producent przerobi projekt Apple tak, aby zbliżyć go do mojego ideału:
Etui Smart Battery Case do iPhone’a 6s

  • obniży cenę
  • pozbędzie się garba
  • lekko zwiększy pojemność
  • doda włącznik ładowania
  • skróci wysokość etui

Nieoczekiwanie moje wymagania spełnił produkt chińskiej firmy, który znalazłem na AliExpress

Jak to często bywa przy produktach z AliExpress, trochę obawiałem się jakości, ale przeczytałem opinie i z lekką nieufnością dokonałem zamówienia. Na dostawę czekałem prawie 2 miesiące. W tym czasie sprzedawca z Chin musiał podać mi ponownie numer śledzenia przesyłki, gdyż pierwszy okazał się być niepoprawny, a później jakby tego było mało, moją przesyłką zainteresował się urząd celny. Po przesłaniu niezbędnych dokumentów wszystko odbyło się już bez komplikacji i etui wreszcie do mnie dotarło.

Xlot Ultra thin vs Apple

Xlot Ultra thin Power Bank Case waży 83g i posiada pojemność (według producenta) 2500mAh, bez problemu ładuje iPhona do 100%. Można specjalnym przyciskiem sterować ładowaniem (włączać/wyłączać). Po podłączeniu do niego zasilania przez kabel ze złączem Lightning, najpierw odbywa się ładowanie telefonu, a dopiero potem etui. Produkt Xlot kosztował mnie sześć razy mniej od oficjalnego etui Apple, czyli ok. 82 zł!

Czy jakość taniego etui z chin jest satysfakcjonująca?

Gdyby ktoś mi powiedział, że jest to etui renomowanej firmy Mophie i kosztuje 200 zł to bym w to uwierzył. Nie wygląda tandetnie, sprawia wrażenie produktu dobrego jakościowo. Mam je dopiero tydzień, więc ciężko wydawać osądy o trwałości, ale dotychczas zawsze działało bezproblemowo. Dla mnie to etui jest idealnym kompromisem pomiędzy wielkością, ciężarem i pojemnością. Jedyne do czego mogę się aktualnie przyczepić, to brak wewnętrznej wyściółki z mikrofibry.

Xlot Ultra thin

Czy było warto i czy zdecyduję się na jego używanie na co dzień?

Dotychczas wszelkie etui z wbudowanym power bankiem jakie widziałem na rynku, to ogromne, brzydkie i niezbyt wygodne rozwiązania. Dzięki swej konstrukcji etui Xlot Ultra thin wyróżnia się pozytywnie na ich tle i tym samym jest dobrym produktem, w dobrej cenie. Czy zdecyduję się na jego używanie na co dzień? Prawdopodobnie nie. Zostanę przy swoim zwykłym, oryginalnym, silikonowym etui do iPhone’a, bez możliwości ładowania. Zaskoczeni?

Bateria iPhona przez większość dni jest dla mnie wystarczająca, nie szukam nerwowo gniazdka z prądem, gdyż telefon działa u mnie zazwyczaj bezproblemowo do końca każdego dnia. W takim razie po co mi etui z powerbankiem? Oczywiście przyda mi się kilkanaście razy w miesiącu, kiedy wiem, że będę potrzebować nieco więcej energii w telefonie, a nie zawsze chcę/mogę użyć klasycznego powerbanku. Etui idealne będzie dla mnie na trasach rowerowych, które często trwają po 4–5h z ciągłym użyciem Runtastic Road Bike PRO i stale włączonym ekranem z mapą. Poza domem, na wyjazdach dłuższych niż 2 dni, gdzie telefon jest moim głównym źródłem dostępu do sieci. Jak to często bywa, nigdy wtedy nie wiem, kiedy będę mógł „podłączyć się” ponownie do ładowania. Dlaczego nie użyję zwykłego powerbanku? Dla własnej wygody. W ruchu nie zawsze jest jak manewrować kablami po kieszeniach i sam zwykły powerbank jest zdecydowanie mniej poręczny od etui.

Zatem etui Xlot założę każdego ranka, gdy wiem, że być może będę go później potrzebować. Dlaczego nie na co dzień? Bo te 80g więcej w kieszeni nadal za mocno mi ciąży 🙂

Poniżej przedstawiam kilka zdjęć:

Waga Xlot Ultra thin
Xlot Ultra thin góra Xlot Ultra thin bok Xlot Ultra thin tył

Aktualizacja 29.08.2017r.

Niestety, etui nie przetrwało próby czasu i po niespełna roku i kilku wakacyjnych wyjazdach wygląda na zupełnie zniszczone.

Nic nie zapowiadało takiego obrotu sprawy. Etui świetnie sprawdzało się do tej pory we wszystkich moich podróżach. Jednak to prawdopodobnie moja ostatnia wakacyjna wyprawa, dopiero skutecznie zweryfikowała jakość tego urządzenia. Ponad 30 stopniowe upały sprawiły że etui zaczęło się prawdopodobnie mocniej nagrzewać (mocniej niż w zwykle) i guma która pokrywa całość zaczęła się w pewien sposób „złuszczać”. Jeżeli sam aspekt wizualny nie jest dla mnie wystarczającym powodem do narzekań, to niepokojące brzęczenie wydobywające się podczas ładowania iPhona – już niestety tak. Dźwięki są dla mnie na tyle nieprzyjemne, że mam wrażenie że noszę w kieszeni urządzenie które może zaraz eksplodować (pozdrawiam Samsunga).

Dźwięk małej elektrowni plus większa temperatura samego Xlota i zarazem telefonu, sprawiły że w połowie swojego wakacyjnego wyjazdu byłem zmuszony zdjąć etui i zupełnie z niego zrezygnować. Szkoda, urządzenie zapowiadało się bardzo dobrze a skończyło na moim wysypisku elektrośmieci.

Xlot Ultra Thin Damage

Xlot Ultra Thin Damage

Xlot Ultra Thin Złuszczenie

Xlot Ultra Thin Złuszczenie