gik|iewicz

e-mail Facebook szukaj

Programy Affinity już teraz są realnymi zamiennikami Photoshopa, Ligthrooma i Illustratora

Korzystając z sytuacji, że w czerwcu kończył mi się abonament Creative Cloud, postanowiłem nie przedłużać go na kolejny rok. Zaryzykowałem i dałem szansę młodym programom Affinity Designer i Affinity Photo. Pełen obaw i własnych przyzwyczajeń, nabytych przez lata używania Photoshopa, zrobiłem krok w nieznane. Teraz, po 2 miesiącach, mogę stwierdzić jedno: to była dobra decyzja, niczego mi nie brakuje.


Od pewnego czasu programy firmy Serif stają się realną konkurencją dla programów Adobe. Przed premierą niewiele osób wierzyło w to, że kiedyś otrzymamy „pogromcę Photoshopa”, ale wraz z kolejnymi aktualizacjami programy Affinity stają się coraz lepsze i zbliżają się do tego celu. Niedawno zapowiedziana wersja na Windows zapewne przyczyni się do powiększenia kolejnego grona zadowolonych użytkowników i tym samym do dalszego, dynamicznego rozwoju firmy.

affinity dal windows

Co na to Adobe?

Niestety Adobe zachowuje się tak, jakby zachłysnęło się sukcesem po wprowadzeniu subskrypcyjnego modelu dystrybucji. Firma notuje rekordowo wysokie wyniki finansowe, ale nie przekłada się to na rozwój jej sztandarowego programu: Photoshopa. Nowości takie jak Content-Aware Crop nie są przełomowymi funkcjonalnościami, a jedynie nieco przyśpieszają pracę. Premiera Photoshop CC 2016 nie powoduje już zachwytu, jak bywało dawniej przy np. CS6 czy pierwszym CC.

Aby móc korzystać z najtańszego pakietu Creative CloudFotografia, należy opłacać co miesiąc abonament w wysokości 12,29€, w umowie na rok. W skład pakietu wchodzą Lightroom CC oraz Photoshop CC. Rocznie daje nam to 147,48€, co przy obecnym kursie wynosi ok. 645 zł. Czy jest to dużo, czy mało? Wszystko zależy od tego do czego programów się używa i jaki ma się do tego stosunek. Dla mnie osobiście było to dobre rozwiązanie, jednak tylko do czasu, aż pojawił się godny konkurent na rynku.

Konkurencja jest potrzebna.

Firma Serif pokazała, że można stworzyć dobre oprogramowanie, bez modelu subskrypcyjnego, w cenie ułamka pakietów Adobe. Affinity Designer, czyli połączenie Photoshopa z Illustratorem to koszt 50€. Affinity Photo, czyli alternatywa dla Lightrooma to również koszt w wysokości 50€. Cena tych programów bywa często jeszcze bardziej atrakcyjna, sam je zakupiłem w promocjach –20% od ceny regularnej. Dzięki temu za połowę wartości rocznego abonamentu Adobe zakupiłem programy z dożywotnią licencją.

Samo przejście z Photoshopa na Affinity nie jest problematyczne, użytkownik już na początku czuje się jak w domu. Wystarczy kilkanaście minut, aby odnaleźć najważniejsze funkcje. Widać, że programiści Serif sporo czerpali z interfejsów programów Adobe, plus dodali swoje własne, często nawet lepsze rozwiązania.

Affinity Designer to prawdziwy kombajn dla projektantów: bezproblemowa obsługa plików PSD, SVG, EPS, PDF, PDF/X i FH. Praca na warstwach plus komfortowa praca na wektorach, która w Photoshopie od lat jest pomijana. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że Photoshop to program do edycji grafiki rastrowej, ale rozwiązania tego typu są zawsze miłym uzupełnieniem w projektowaniu grafik Webowych czy interfejsów.

Affinity Designer from MacAffinity on Vimeo.

Affinity Photo, czyli raj dla fotografów, w wielkim skrócie oferuje: zaawansowany silnik do wywoływania RAW-ów, pracę na wielu przestrzeniach barw (CMYK, RGB, LAB) i liczne zaawansowane opcje zaznaczania i retuszu.

Oczywiście nie jestem w stanie opisać wszystkich dostępnych funkcji obu tych programów, dlatego po więcej informacji odsyłam na stronę producenta.

Czy warto zrezygnować z abonamentu za Photoshopa na rzecz Affinity – tak. Po ponad pół roku w portfelu można odczuć już oszczędność. W razie problemów, bądź tęsknoty zawsze można wrócić do Adobe i ich „chmurowej dystrybucji”. Ja jednak nie zamierzam w najbliższej przyszłości tego robić, ale kto wie co będzie za kilka lat, może Adobe się obudzi i zrewolucjonizuje po raz kolejny świat swoim programem graficznym.

Collage Affinity Grafika pochodzi ze strony https://affinity.serif.com/

Dobrym uzupełnieniem/alternatywą na macOS jest również program Pixelmator. Nie jest tak rozbudowany jak Affinity, ale do szybkiej i nieco prostszej edycji jest często wystarczający.